Tato nie wraca
Tekst: Piotr Rowicki
Reż. Piotr Ratajczak
Występuje: Agnieszka Przepiórska
„Tato nie wraca” to monodram aktorki Agnieszki Przepiórskiej oparty na jej osobistych doświadczeniach. Autor tekstu, ceniony dramaturg Piotr Rowicki ze wspomnień Przepiórskiej uczynił uniwersalną historię młodej kobiety, która dorastała bez ojca.
Nasza bohaterka, to osoba z sukcesami, menadżerka w banku, matka, żona, z mieszkaniem w Warszawie, letnim domkiem na Mazurach i luksusowym Audi. Pewnego dnia, wykonując rutynowe spotkania z klientami w banku Agnieszka w jednym z nich odnajduje niewidzianego od wielu lat ojca , który zniknął z jej życia, gdy miała 3 lata. Spotkanie uruchamia lawinę wspomnień i wypieranych przez lata uczuć. W emocjonalnych, pełnych pasji i nostalgii monologach odbywamy wraz z bohaterką podróż do świata utraconego dzieciństwa, do autentyczności i niewinności. Spacerujemy ulicą Marchlewskiego, jemy Ambrozję w Hortexie mocno ściskając rękę ojca. A potem buntujemy się przeciwko niemu – w Jarocinie i na berlińskim koncercie U2.
Czy możliwe jest spotkanie po latach? Czy jest szansa na jakiekolwiek porozumienie? Jak radzić sobie z wieloletnią pustką po nieistniejącym ojcu?
Spektakl „Tato nie wraca” staje się seansem terapeutycznym,w którym odnajdziemy swoje tęsknoty, marzenia, może nawet spotkamy siebie sprzed lat. Będzie okazja by wyszeptać sobie samemu to, co zawsze chcieliśmy usłyszeć jako dzieci.
"Po przyjętym z uznaniem monodramie "I będą święta" (2012), zrealizowanym przez ten sam zespół, Agnieszka Przepiórska potwierdza swoje odrębne miejsce w teatrze jednego aktora."
"Świetna aktorka Agnieszka Przepiórska pokazała na XI Ogólnopolskim Przeglądzie Monodramu Współczesnego w Teatrze WARSawy poruszający autobiograficzny monodram "Tato nie wraca".
"Agnieszka Przepiórska, laureatka Grand Prix IV Monobloku oraz nagrody Prezydenta Miasta Gdańska, okazała się najbardziej wszechstronną aktorką festiwalu. Przedstawiając dramat o przeobrażaniu się dziecka porzuconego przez ojca, wiecznie tęskniącego dziecka za utraconą a należną mu miłością, zaprezentowała cały wachlarz pomysłów na grę i formę. Spektakl powstał w oparciu o osobiste doświadczenia i przeżycia aktorki, spisane przez Piotra Rowickiego, którym kształt nadał reżyser Piotr Ratajczak. Przepiórska dokładnie wprowadza widza w świat marzeń, lęków i pasji dziewczynki, dla której życie stało się wielkim Czekaniem na tatę. Porzucając rodzinę, stał się dla bohaterki "nieobecną" cezurą wszelkich jej poczynań, pobudzając do działań i sytuując ją w wysoko w hierarchii społecznej. Jako matka dziewięcioletniego synka, szczęśliwa żona i liderka sprzedaży w banku, ostatecznie przegrywa konfrontację z ojcem, kiedy pojawia się nieoczekiwanie po ponad dwudziestu latach jako potencjalny klient. Kobieta nie jest w stanie wyjść poza swoją traumę, poddając tym samym w wątpliwość dorobek życiowy, mogący być tylko działaniem ubocznym (choć znamiennym) w długim procesie świadomego samostanowienia. Terapeutyczna sesja, jaką aktorka zafundowała widzom, opierała się na ilustracyjnej wiwisekcji, z udziałem przekonywujących aspektów motywacji i demotywacji. Przepiórska prowokowała widza, "korzystając" z jego wsparcia, tuląc się i siadając na męskich kolanach. "Tato nie wraca" to spektakl o ambicjach na "wzorcowy" monodram, bogaty w pomysły, w tempie, pokazujący idealne przygotowanie aktorki do zawodu, ponadto łączący różne poetyki, w tym offowe."
"Tato nie wraca" to oparty na faktach z życia Agnieszki Przepiórskiej tekst Piotra Rowickiego w reżyserii Piotra Ratajczaka. To wulkan emocji, które wydobywa z siebie raz aktorka grająca pracownicę banku, raz małe porzucone dziecko, które wychowywało się bez taty od trzeciego roku życia. Wszelkie lęki, obawy, pretensje, bunt, sprzeciw, wściekłość i potrzeba czułości i miłości porzuconego przez ojca dziecka dorosła Przepiórska kumuluje w sobie i w odpowiednim momencie wydobywa, zaskakując, zawstydzając a nawet szokując współczującego jej widza.
Chociaż teraz na scenie stoi dorosła, obsypana (za ten monodram) nagrodami ukształtowana i utalentowana aktorka, współczujemy jej jak małemu dziecku, którym jest na czarno-białych i kolorowych fotografiach, prezentowanych z okresu wczesnodziecięcego. Zresztą wcześniej poznajemy jej rodzinę, która w formie wideowywiadu wspomina ojca Agnieszki, opisując jego stosunek do jej matki i niej samej. To głęboko poruszający, momentami wstrząsający spektakl (np. gdy aktorka mówi, że zazdrościła wszystkim koleżankom tego, że mają tatę, nawet córce alkoholika, bo w momentach gdy był trzeźwy mogła podejść do niego i się przytulić albo chociaż popatrzeć na tatę, jak ogląda mecz przed telewizorem). To zdecydowanie najlepszy monodram festiwalu."
"Widzowie stają się już nie tylko obserwatorami, ale uczestnikami terapii złożonej ze strzępków wspomnień, obrazów, bynajmniej niezatartych przez czas emocji, kiedy w tej dorosłej kobiecie budzi się raz jeszcze skrzywdzona dziewczynka. Bardzo zręcznie prowadzi się w tym godzinnym spektaklu publiczność przez gmatwaninę myśli, gorzko i ironicznie rzucanych pytań pod adresem ojca-egoisty, któremu urlop od rodzicielstwa wydłużył się w nieskończoność."
"Agnieszka Przepiórska (...) wie jak wygląda świat takiej porzuconej dziewczynki. Swoje bolesne osobiste doświadczenia wykorzystała w nowym monodramie napisanym przez Piotra Rowickiego i wyreżyserowanym przez Piotra Ratajczaka. "Tato nie wraca" to poruszająca historia dorosłej kobiety sukcesu, managerki banku, świetnie wykształconej, zarządzającej zespołem ludzi, matki i żony. Jednak w tej dorosłej kobiecie wciąż tkwi zranione, skrzywdzone dziecko porzucone przez ojca, świetnego chirurga. Mimo terapii i sukcesów życiowych kobieta wciąż nie potrafi znaleźć odpowiedzi na to, czemu ojciec zniknął z życia trzyletniej dziewczynki jaką była, co było z nią nie tak?"
"Agnieszka Przepiórska stworzyła poruszający monodram. "Tato nie wraca" taki właśnie jest. Suma wszystkich oczekiwań, lęków, nadziei. Torba pełna wyrzutów, dziecinnych wyobrażeń, tych wszystkich dni kiedy trzeba było patrzyć w zamknięte drzwi, w których nie słychać było trzasku przekręcanego klucza. Znam to. Znam to z własnego dzieciństwa. Mój tato wracał. Ale myślami był daleko."
"Tato nie wraca" to piękna i wzruszająca historia o sile kobiety, która nie poddaje się i walczy o swoje szczęście. I choć rana po nieobecnym ojcu boli, a świadomość niemożności cofnięcia czasu napawa smutkiem, na końcu czeka nas optymistyczny akcent tej opowieści. Ostatnia projekcja filmowa to obraz matki i syna - radosnej, kochającej się, szczęśliwej rodziny, która pokazuje jak bezcenna jest więź, wyjątkowa bliskość i przywiązanie pomiędzy rodzicem a dzieckiem."